26 lutego 2014, 12:10
Wlasnie wyszla spod prysznica. Owinela mokre jeszcze cialo w recznik i opadła na lozko z bezsilnoscia. Niedawno zamknely sie za nią jedne z ważniejszych drzwi do ktorych zgubiła klucz. Mysli klebiace się w jej glowie nie pozwolily jej spokojnie oddychac. Naiwnie modli się o lepsze, chociażby inne jutro . . Jej mysli są czarne.. Wyniszczaja jej dusze . A jej delikatnosc jest .. juz prawie jej nie ma.. to dzis, otoczenie, pustka ja zabijaja . Walcz napisala duzymi literami na bialej kartce po czym przywiesiła ją na ścianie na przeciw łóżko. I tak wpatrzona w kartke odplynela w kraine marzen. Na chwilę, tylko po to aby zaraz wrocic ..